W dniach 19-21 czerwca nasze wolontariuszki – Asia i Jola, przebywały na rekolekcjach hospicyjnych w Kokoszycach.
Oto świadectwo jednej z nich:
“Kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi” /św. Jan/
Te słowa wypowiedziane na jednej z konferencji przez ks. Wojciecha Bartoszka najbardziej dotknęły mojego serca.
Na miłości przecież oparta jest cała posługa hospicyjna i bez niej, czyli bez Boga, nic nie mogłabym zrobić.
Miłość nadaje mojemu życiu sens.
Każde przeżyte rekolekcje to dla mnie czas wyciszenia, czas większej więzi z Jezusem, czas przemyślenia swojego postępowania, czas zrozumienia samej siebie. A przede wszystkim czas kolejnego nawrócenia poprzez sakrament pokuty i uwielbienia za wszystko, co daje mi w życiu.
W takich rekolekcjach powinien wziąć udział każdy wolontariusz przynajmniej raz w roku.
Ośrodek rekolekcyjny w Kokoszycach jest położony w starym parku, w sąsiedztwie stadniny koni.
Miejsce jest naprawdę przepiękne: pełne zieleni i śpiewu ptaków –
idealne dla wyciszenia i większego kontaktu z pięknem przyrody i z jej Stwórcą.
Jola